juszwiszgdibałła team

Harry Hormon 'przez Ą'

ale jaja! współczuje kibicom Piasta, którzy świętowali w parę tysięcy osób pierwszy w historii ich klubu awans do ekstraklasy....

[link widoczny dla zalogowanych]

Piast zagra w barażach, wielki bałagan w PZPN!
PZPN/mh /17:36
Wydział Gier PZPN, obradujący na posiedzeniu w dniu 27 maja 2008 roku dokonał weryfikacji tabeli o Mistrzostwo II ligi piłki nożnej. Bezpośredni awans do rozgrywek I ligi (od sezonu 2008/2009 Ekstraklasy) uzyskały zespoły Lechii Gdańsk i WKS Śląsk Wrocław.
Zważywszy na fakt, iż w dniu 27 maja 2008 roku do PZPN wpłynęło pismo podpisane przez Przewodniczącego Rady Nadzorczej i Prezesa Zarządu WKS Śląsk Wrocław zapowiadające złożenie przez ww. klub do dnia 31 maja 2008 roku dokumentów licencyjnych na grę w Ekstraklasie (co zmienia dotychczasowe ustalenia odnośnie planowanej fuzji z klubem Groclin Dyskobolia SA Grodzisk Wielkopolski), Wydział Gier postanowił odwołać wyznaczone na dzień 28 i 31 maja 2008 roku spotkania barażowe o miejsce w Ekstraklasie.

Ustalono nowe terminy meczów barażowych tj. 7 i 11 czerwca 2008 roku. Zgodnie z weryfikacją tabeli II ligi dokonanej w dniu 27 maja 2008 roku mają w nich wystąpić kluby Jagiellonia Białystok i Piast Gliwice.
Czytaj dalej REKLAMAW związku z powyższym do III ligi (nowej II ligi) spadają zespoły Pelikana Łowicz i ŁKS Łomża.

Źródło: PZPN

BDSM-Prince

heehehehheheheheheheheheheheh Mr. Green

PZPN PZPN jebać jebać PZPN - ciekawe czy podczas spotkania barażowego kibice Piasta beda tak spiewac
w sumie to pewnie i tak jebna Jage- beda mieli wiecej emocji Tongue out (1)

BDSM-Prince

z tych jaj w polskiej piłce wyszło tyle,że Cracovia zagra w intertoto Shocked

mjr Kupricz

NIE BEDZIE FUZJI ŚLASKA Z WROCŁAWIEM

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz wycofał się z tego pomysłu po środowych konsultacjach z szefami klubów w radzie miejskiej. - To moja decyzja, wszystko biorę na siebie - stwierdził. Oba kluby w nowym sezonie zagrają w piłkarskiej ekstraklasie osobno

co za dekleeeeeeee.....

[link widoczny dla zalogowanych]

*************************************************************************************
i jescze świezytkie info

Były reprezentant Polski Adam Ledwoń nie żyje. 34-letni obrońca, występujący w ostatnim sezonie w Austrii Kaernten popełnił samobójstwo we własnym domu w Klagenfurcie.
Informację o śmierci Ledwonia potwierdził mieszkający w Austrii Kazimierz Sidorczuk.

Ledwoń rozegrał w reprezentacji Polski 18 spotkań, w których strzelił jednego gola.

BDSM-Prince

Harry Hormon 'przez Ą'

podobno Leszek

ann-juszwiszgdann

34:0 - autentyczny wynik w polskiej lidze, nowy rekord Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

PjDakter

Harry Hormon 'przez Ą'

[link widoczny dla zalogowanych]

Groclin zakłada "Czarne Koszule"
TVN24.PL: DRZYMAŁA DAJE WARSZAWSKIEJ POLONII EKSTRAKLASĘ
Fot. tvn24.plDrzymała daje stołecznej Polonii ekstaklasę
Będzie porozumienie Groclinu z Polonią Warszawa, które pozwoli "Czarnym Koszulom" grać w Ekstraklasie - dowiedział się tvn24.pl ze źródeł zbliżonych do stołecznego klubu.
Dzięki licencji Groclinu, Polonia Warszawa - obecnie grająca I lidze (dawnej II lidze) - będzie grała w Orange Ekstraklasie, na stadionie przy Konwiktorskiej. W zespole "Czarnych Koszul" pojawi się część zawodników Groclinu.

Szczegóły porozumienia mają być przedstawione na wtorkowej konferencji prasowej.

"Chcę mieć dużo kibiców"

Wszystko wskazuje, że to koniec burzliwych perypetii Zbigniewa Drzymały z szukaniem partnera do klubowej fuzji. Jeszcze w trakcie minionych rozgrywek Orange Ekstraklasy prezes Groclinu głośno mówił o chęci opuszczenia Grodziska.

- Chcę stworzyć drużynę na miarę europejskich pucharów. A taka może powstać tylko w dużym mieście, gdzie na mecze przychodzi dużo kibiców - mówił w licznych wywiadach właściciel firmy produkującej akcesoria samochodowe.

CZYTAJ O PLANACH POŁĄCZENIA GROCLINU ZE ŚLĄSKIEM

Plan Drzymały miał się spełnić już 3 marca 2008 roku, kiedy podpisał umowę z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem o fuzji Groclinu ze Śląskiem. Wrocławski klub miał zachować swoją tożsamość, barwy i tradycję. Do fuzji jednak nie doszło, bo 11 czerwca Dutkiewicz zerwał wstępną umowę. - Biorę wszystko na siebie - mówił enigmatycznie prezydent Wrocławia.

Nie, bo nie mamy dobrych doświadczeń

Przed czterema tygodniami Drzymała rozpoczął rozmowy z warszawską Polonią. Te jednak początkowo nie przyniosły rezultatów i 31. na liście najbogatszych Polaków udał się na negocjacje do innego drugoligowca - Pogoni Szczecin.

- Szczecińscy kibice bardzo dobrze przyjęli prezesa Drzymałę, choć mieli na uwadze wszystkie historie związane z niedoszłą fuzją ze Śląskiem Wrocław - tłumaczył jeszcze przed tygodniem Jerzy Pięta, rzecznik prasowy Groclinu.

CZYTAJ WIĘCEJ O FUZJI Z POGONIĄ

Najwyraźniej fani Pogoni zmienili jednak zdanie i zaczęli utrudniać proces integracyjny. - Po perypetiach związanych z poprzednimi właścicielami Pogoni stanowczo odrzucamy możliwość fuzji - można przeczytać w oświadczeniu fanów "Portowców".

CZYTAJ WIĘCEJ O SZCZECIŃSKIM SPRZECIWIE

Wtedy Drzymała wrócił do "wariantu warszawskiego".

eq//ga

**************************************************

już chyba do wszystkich możliwych klubów podbił skurglaid i wreszcie go przygarnęli

BDSM-Prince

skurglajd niezle kombinuje
ale z tego co wiem to na Polonie za duzo typow nie chodzi, a o to mu wlasciwie chodzi

mjr Kupricz

Korona ostatecznie spada, Znicz w Ekstraklasie

Harry Hormon 'przez Ą'

BDSM-Prince

[link widoczny dla zalogowanych]

Na niewiele ponad trzy tygodnie do rozpoczęcia rozgrywek PZPN rozważa zmniejszenie ekstraklasy - informuje serwis Sport.pl.

Wydział Dyscypliny PZPN zdegradował we wtorek do drugiej ligi Koronę Kielce. Miejsce Korony w ekstraklasie zajmie Znicz Pruszków - piąty drugoligowiec, który uzyskał już awans w tym sezonie. Ostateczny skład ekstraklasy nie jest jednak jeszcze zamknięty, bo w kolejce po wyrok WD czeka jeszcze Jagiellonia Białystok, Polonii Bytom może zostać przywrócona licencja, a według najnowszych wieści właściciel Groclinu Zbigniew Drzymała sprzeda swoje miejsce w lidze Polonii Warszawa.

Rzecznik prasowy PZPN Zbigniew Koźmiński dopuszcza... jeszcze jedno rozwiązanie. - Możliwe, że na czwartkowym zarządzie związku zapadnie decyzja o zmniejszeniu ekstraklasy - powiedział. Pojawiły się również głosy o możliwym opóźnieniu startu ligi.

W trwającej od ponad roku aferze korupcyjnej w polskim futbolu ukarano dziewięć klubów, w tym osiem degradacjami - sześć (Arka, Górnik Łęczna, Widzew, Zagłębie Sosnowiec, Zagłębie Lubin, Korona Kielce) z pierwszej ligi, dwa (Górnik Polkowice, KSZO Ostrowiec) z drugiej.

---------------------------------------------------------------------

w sumie na dwa lata moze rok byloby to dobre rozwiazanie ,a później zacząć lige systematycznie powiekszać do 18 drużyn

BDSM-Prince

[link widoczny dla zalogowanych]

zajebisty artykuł o Michale L.
i lekki dojazd Drzewieckiego

Gdzie był Michał Listkiewicz, gdy Pan Bóg rozdawał honor – tego nie wiemy. Może w tym czasie brał koperty z czymś innym. W każdym bądź razie Misio znów się ośmiesza i bez krzty zażenowania pokazuje, jak małym jest człowieczkiem – otóż właśnie zmienił zdanie i raczej jednak będzie kandydował w następnych wyborach na prezesa PZPN. Tym samym na miano naiwniaka roku zasłużył minister Drzewiecki. Śmiejmy się z niego, że uwierzył w zapewnienia „Listka” o dymisji. Buahahaha! A "Listek" jest cynikiem roku - namaścił Latę na następcę, by... błyszczeć na jego tle.

Powiedzmy to sobie dosadnie, tak jak mówią prawdziwi mężczyźni – Listkiewicza słowo jest gówno warte. Jeszcze w kwietniu „Gazecie Wyborczej” prezes L. powiedział: - Patrząc na korupcję w piłce, prezesem byłem o cztery lata za długo. Ze względu na Euro 2012 uważam, że jestem nim o cztery za krótko. Ale 14 września tego roku odchodzę definitywnie.

Z kolei „Super Expressowi” wyznał wtedy dość bezczelnie: - Realny termin zjazdu to końcówka wakacji, przełom sierpnia i września. Wprawdzie już słyszałem głosy działaczy, że może później, bo wakacji szkoda, ale to mnie nie przekonuje. Trudno, najwyżej w tym roku wakacji nie będzie. Las płonie, więc trzeba go gasić.

I aż dziw bierze, że w te kłamstwa dziennikarze uwierzyli, biorąc pod uwagę, że wcześniej czterokrotnie ML obiecywał dymisję i za każdym razem łamał słowo. Zresztą, dziennikarze... Uwierzył też minister Drzewiecki i ogłosił sukces rządu – proszę, nikt Listkiewicza pozbyć się nie mógł, a jemu się udało. Jeszcze nie wiedział wtedy Mirek, że został owinięty wokół palca i skazany w przyszłości na publiczne obśmianie. On naprawdę sądził, że tupnął swoją krótką nóżką, zakręcił wąsem i struchlały „Listek” czym prędzej postanowił zrezygnować z posadki. Boże, skąd biorą takich ludzi? Poprzedni ministrowie włosy sobie z głowy rwali i Listkiewicza przegonić nie mogli, a Drzewiecki sądził, iż w czasie jednej rozmowy był tak przekonujący? Takiemu naiwniakowi nie powierzylibyśmy psa do pilnowania albo rybek do nakarmienia, a co dopiero całego sportu...

Przestrzegano Drzewieckiego, że to tylko zagrywka Listkiewicza, taktyczny krok w tył i wycofanie się na upatrzoną pozycję, by z niej w odpowiednim momencie zaatakować. Sugerowano, że Misio zaraz da się przekonać proszącym go, by został. Powie – chcę odejść, ale nie mogę. Wszyscy mnie błagają, bym został... No i proszę. przeczytajcie sami. Oto fragment rozmowy z Listkiewiczem z „Dziennika”...

- Nikt się mnie z PZPN nie pozbędzie. Podczas wizyty Platiniego wielu delegatów UEFA powiedziało mi, że powinienem na jesieni kandydować na prezesa.

- I będzie pan?
- Wcześniej mówiłem, że nie, ale teraz mam poważne rozterki.

- Podobno Platini powiedział premierowi Tuskowi, że nie wyobraża sobie, aby Listkiewicz nie rządził w PZPN przynajmniej do 2012 roku.
- Tego nie wiem. Wiem natomiast, że prezes greckiej federacji, mimo fatalnej gry jego reprezentacji na Euro 2008, miał zrezygnować, ale będzie prezesem na następne lata. Dlaczego ja więc nie mógłbym pozostać na stanowisku?

- A jeśli prezesem zostanie Grzegorz Lato?
- To nic. Z Grześkiem świetnie mi się współpracuje. Jeśli zostanie wybrany, wciąż będę miał wpływ na to, co dzieje się w związku.

Bezczelny i zuchwały, co? Wyrzucą go drzwiami, wróci oknem. Naplują – deszcz pada. Jest niereformowalny. Nie pozbędziemy się go NIGDY. Jesteśmy na niego SKAZANI. Dożywotnio będzie nas prześladował, nasze wnuki jego duch będzie straszył, a przyszłe pokolenia w snach zacznie nawiedzać. Teraz śmieje się nam w twarz (jak się pan z tym czuje, panie Drzewiecki?) i mówi, że albo będzie kierował związkiem jako prezes albo - w co nie wierzymy, bo pewnie zwycięży opcja pierwsza - z tylnego siedzenia. Inna sprawa, że w sensie osiągania prywatnych celów jest prawdziwym mistrzem, w dodatku zręcznym manipulatorem (co widać po niektórych komentarzach pod tekstem). Oto najpierw namaszczył Latę na następcę, wiedząc skrycie, że ludzie widzą w nim jowialnego głuptaska, po to, by udowodnić wszystkim - "po mnie może być tylko gorzej". I skończy się tak, że niektórzy (na pewno nie my!) będą go prosić, by został...

A jak się „Listek” wytłumaczy, że jest podłym kłamcą? W swoim stylu – znajdzie innego kłamcę. Już to zresztą zrobił. Oto mały fragmencik z „Polski”, sprzed około miesiąca...

- Pan jest też mistrzem uników i robienia sobie z gęby cholewy. Po co sześć razy Pan mówił, że odchodzi z PZPN?
- Nie chcę być złośliwy, bo szanuję wielkich ludzi, ale pan premier Kaczyński też mówił, ze dopóki brat jest prezydentem, on nie zostanie premierem...

Swoją drogą, trochę mu się nie dziwimy. W jakiej innej pracy będzie mógł biegać na golasa po austriackich basenach?